Zamek Kliczków znajduje się w pod bolesławieckiej wsi Kliczków, w gminie Osiecznica. Jadąc z Bolesławca w kierunku Gozdnicy, po12 kilometrach dojeżdża się do rzeki Kwisy, nad którą położona jest wieś i zamek.
Zamek Kliczków to odrestaurowaną budowlą, której historia sięga trzynastego wieku. Wtedy to książę świdnicko-jaworski Bolko pierwszy Surowy zbudował w Kliczkowie nad Kwisą graniczną warownię. W kolejnych dziesięcioleciach zamek zmieniał właścicieli, a z końcem XIV wieku warownię zaczęto przekształcać w zamek-folwark. Rozpoczęła to dzieło rodzina vonRechenberg, która na kliczko wskich włościach pozostała przez trzy wieki. W drugiej połowie XVI wieku zamek doczekał się kompleksowej przebudowy w renesansowym stylu. W tamtym czasie był już zbudowany z kamienia i posiadał trzy kondygnacje. Mieściło się w nim 20 komnat, kuchnia, dwie balowe sale i kaplica. Wtedy też wzniesiono zabudowania gospodarcze: słodownię, browar, stajnię i powozownię. Rozbudowywany przez kolejnych właścicieli, rodzinę Solms-Baruth, zamek pod koniec XIX wieku otrzymał obecną swoją postać. Jego elementem jest również, stworzony wtedy,park w stylu angielskim. Ostatnia niemiecka rodzina na zamku Solms- Baruth straciła tę posiadłość w czasach II wojny światowej, po nieudanym zamachu na Hitlera. Członków rodziny aresztowano, skonfiskowano majątek i wywieziono bogactwa. To był początek końca ówczesnej świetności zamku. Po wojnie popadał w ruinę, a pożar pod koniec lat 40-tych całkowicie zniszczył dwa zamkowe skrzydła. Na początku XXI wieku zachowane jego części zostały w pełni odrestaurowane.
W fotografii przyrodniczej fascynuje mnie przeogromne, niekończące się bogactwo tematów.
Zatrzymane w kadrze
Co to jest czas? Nie wiemy, nawet w przybliżeniu. Choć doskonale wiemy, że istnieje, odczuwamy jego upływ, potrafimy go mierzyć z niezwykłą dokładnością, niezbędną w dobie szybkich komputerów i lotów kosmicznych, wyznaczamy mu granice "odtąd dotąd" albo "przed czymś". Czy my istniejemy w czasie, czy czas w nas istnieje? Czy, jeżeli istniejemy w czasie, pozostawiamy w nim ślad naszego istnienia? Czy, jeżeli czas w nas istnieje, przestaje istnieć, gdy my istnieć przestajemy? Czy pozostaje ŚLAD w bez-czasie? Magia fotografii. Czy fotografia przecina czas, rozdwaja go, zatrzymuje część czasu przynależną obrazowi fotograficznemu, który może "starzeć się" jako przedmiot, nie starzeje się jako obraz - rysy człowieka albo sfotografowany krajobraz nie zmieniają się mimo upływu czasu, pozostają na fotografii takie same, jakie były w nowej magicznej chwili fotografowania. Czy fotografia jest zamrożonym w bez-czasie ŚLADEM, dowodem istnienia "czegoś" w określonej chwili i w miejscu, istnienia "czegoś" w innym, nieznanym nam jeszcze wymiarze, niezależnym od czasoprzestrzeni? Jedno można stwierdzić, mianowicie: miarą wartości i rzetelności fotografii jest stopień w jaki fotografujący potrafi odczuć i oddać tę specyficzną chwilę, w której uruchamia spust migawki zapisując na materiale światłoczułym ŚLAD. Wszystko, bowiem, co istnieje i żyje w momencie spustu migawki pozostawia nam ŚLAD swego istnienia i życia.
View more posts
3 myśli w temacie “Zamek Kliczków”
Zamek jest piękny i ciekawy architektonicznie, naprawdę warto zobaczyć 🙂
Kustosz z Wrocławia doprowadził do takiego elegiackiego stanu, (on był to i był właścicielem – szkoda już nie żyje ) bo kiedyś okropnie nie to wyglądało 🙂
Witam na moim kulinarnym blogu! Znajdziesz tutaj nie tylko ciekawe przepisy wraz z ich kalorycznością, ale także wiele informacji dotyczących odżywiania. Zapraszam!
Zamek jest piękny i ciekawy architektonicznie, naprawdę warto zobaczyć 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kustosz z Wrocławia doprowadził do takiego elegiackiego stanu, (on był to i był właścicielem – szkoda już nie żyje ) bo kiedyś okropnie nie to wyglądało 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pozdrawiam serdecznie 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba